Wywiad z Cheese'm.

Przeprowadziłem dzisiaj wywiad z Serem naszym kochanym, mulącym, zakręconym. Zaczynamy!

Ravel: Dzień dobry. Zechciałbyś odpowiedzieć na parę moich pytań?
Cheese: Aloha. Ja?! No mogę.
Ravel: Także przygotuj się. Uwaga...
Cheese: Ale co? Kamera akcja start czy jak? Muszę jeszcze poczesać mój włos na głowie, żeby jakoś wyglądać.
Ravel: He he, zacznijmy.
Cheese: Ok.
Ravel: Jak podoba Ci się w stadzie?
Cheese: W stadzie jak w stadzie, w sumie to nie jest źle. Każdy prawie z każdym jest zgrany i z każdym można porozmawiać na różne tematy. Ogółem stado jest fajne!
Ravel: Huh, jakie emocje, ale miło że tak mówisz o stadzie. Czy jest coś co Ci przeszkadza w stadzie?
Cheese: Zawsze coś się znajdzie. Stado nie jest idealne, ale też nie jest złe. Przeszkadza mi najbardziej to, że niektórzy kłócą się, nie potrafią dojść do porozumienia i załatwić jednej sprawy, wolą kłócić się i wskakiwać sobie do gardeł. Rozumiem odmienność zdań, ale trzeba tż pokojowo załatwiać pewne sprawy. Nikt do niczego nie zmusza.
Ravel: Też prawda, jak oceniasz naszą Alphę, Lenę? Wywiązuje się ze swoich obowiązków, dba o stado czy nie?
Cheese: Muszę stwierdzić, że nasza Alpha jest za bardzo litościwa co do poniektórych, aczkolwiek wiemy że ma dobre serce. Czynnie jak i biernie uczestniczy w życiu stada oraz dba o nie jak najbardziej. Nie rozumiem tych co myślą inaczej. Stado przecież już istnieje dwa lata, zaniedługo, dokładnie za niecały tydzień, a zważmy na to, że Alpha nadal nie zmieniła się, całe szczęście. Naprawdę trzeba to docenić co dla nas robi i jak bardzo wytrzymuje z Nami.
Ravel: To się rozgadałeś, heh. Nie wypowiem się, bo jestem tutaj od zadawania pytań.
Cheese: Też mógłbyś powiedzieć parę słów, a nie.
Ravel: Kolejne moje pytanie to... Podoba Ci się ktoś z SPS?
Cheese: Narazie nie, aczkolwiek w końcu będę musiał sobie kogoś znaleźć, bo ile to można być samemu.
Ravel: Ja Ci to już mówiłem wielokrotnie, to mnie nie słuchałeś  bo to i tamto.
Cheese: Wiem, głupi byłem, musiałem odpocząć w ogóle od RPG , stada i innych.
Ravel: No właśnie, długo Cię nie było w stadzie aktywnego, miałem spytać co się stalo, ale wyprzedziłeś mnie, heh. Kogo najbardziej lubisz ze stada?
Cheese: Ciężkie pytanie, bo każdego prawie lubię na równi ale tak to Ciebie najbardziej, gdyż z Tobą najwięcej rozmawiam, nie oszukujmy się, to Ty mi zawsze pomagasz w trudnych sytuacjach.
Ravel: Ojoj wzięło Ci się na wspomnienia, co? Dzięki tam poza tym. Ile chciałbyś mieć szczeniaków w przyszłości, gdybyś już z kimś był?
Cheese: Dwa, ewentualnie trzy. Chcę stworzyć większą rodzinę i być w końcu szczęśliwy.
Ravel: W takim razie powodzenia i wiem że dasz radę boś Ty mądry. Co myślisz o RS?
Cheese: RS? Powiem tak. Wcześniej jeszcze zanim zostali wybrani nowi do RS to rada nie wywiązywała się ze swoicho bowiązków. Mówię ogólnie, bo nie będę wymieniać osób gdyż to byłoby zbyt upokarzające, także wypowiadam się za tą całą grupę. Oczywiście wtedy olewali stado, ale teraz miejmy nadzieję, że poprawią się.
Ravel: Mhm. Skoro już mówimy o upadku to jak myślisz: Czy Lena dobrze zrobiła oczyszczając stado i odświeżając RS czy źle?
Cheese: Może i nie wypowiadałem się na ten temat, ale dobrze że tak się stało, bo przynajmniej osoby które dostały się teraz do RS będązapewne pomagać w ogarnianiu stada.
Ravel: Nie będę Cię już męczyć. Zadam ostatnie pytanie. Kogo chciałbyś pozdrowić?
Cheese: To pozdrawiam oczywiście prowadzącego ze mną wywiad i całe SPS oraz Allie.
Ravel: Dzięki i na pewno przekażemy pozdrowienia od Ciebie.!
Cheese: Oby, bo patrz jak nie!
Ravel: Ohoho grozisz mi?
Cheese: Mieliśmy już kończyć.
Ravel: A no tak, zapomniałem. Gapa ze mnie.
Cheese: I nie tylko gapa...
Ravel: Dziękuję, że mogłem przeprowadzić z Tobą wywiad.
Cheese: Ja również dziękuję.
Ravel: Do widzenia!
Cheese: Branoc.